Krystyna Janda w żałobie. Aktorka przekazała tragiczne informacje
Krystyna Janda ma powody do smutku. 31 lipca, zmarła pracownica jej fundacji, która od wielu lat marzyła o pracy w Teatrze Polonia. "Nieutulony w sercu żal. Niepocieszony mija czas..." - napisała legendarna aktorka.
Krystyna Janda należy do grona najwybitniejszych aktorek XX wieku. Karierę rozpoczęła jeszcze w trakcie studiów, występując w produkcjach telewizyjnych. Jej debiutem kinowym była główna rola w filmie Andrzeja Wajdy "Człowiek z marmuru" (1976). Od tamtej pory, artystka stała się jego ulubioną aktorką i występowała w wielu nagradzanych filmach reżysera (m.in. "Człowiek z żelaza", "Bez znieczulenia", "Dyrygent", "Tatarak").
Równolegle do kariery filmowej, Janda rozwijała sektor teatralny - stała się twarzą warszawskiego Teatru Powszechnego, przyciągając pełne widownie. W 2005 roku założyła prywatny warszawski Teatr "Polonia". Na jego deskach gra i reżyseruje sztuki jako szefowa sceny artystycznej. Gwiazda jest także fundatorką i prezesem Fundacji Krystyny Jandy na rzecz Kultury. Co ciekawe, fundacja wykupiła również dawne warszawskie kino "Ochota", gdzie otworzyła nową scenę "Och-Teatr".
31 lipca, za pośrednictwem Facebooka, legendarna aktorka poinformowała fanów o śmierci pracownicy fundacji - Anity Laskowskiej.
"Dziś nad ranem umarła nasza Anita, nasza przyjaciółka i pracownica naszej fundacji. Nieutulony w sercu żal. Niepocieszony mija czas... Składamy kondolencje Rodzinie." - napisała.
Okazuje się, że Laskowska na co dzień pracowała w branży lotniczej. Oprócz tego, jej największym marzeniem była praca u boku Krystyny Jandy, w Teatrze Polonia. Marzenie udało się spełnić, lecz niespodziewana choroba przerwała jego długofalową realizację. Mimo długotrwałego leczenia, kobiety nie udało się uratować.
"Nie żyje Anita Laskowska. Szefowa pokładu samolotów PLL LOT. Kiedyś wymarzyła sobie, że będzie pracowała w Teatrze Polonia u Krystyny Jandy. Spełniła to marzenie. Zdarzało się, że prosto z samolotu biegła do teatru, by sprawować pieczę nad tym, by na widowni wszystko było idealnie. (...) Kilka lat temu poważnie zachorowała, wróciła do formy, bo, jak mówiła, ma jeszcze wiele do zrobienia. Choroba wróciła. Ta dzielna kobieta wyczerpała wszystkie formy refundowanego leczenia. Trwała zbiórka na potwornie drogi lek. Anity już z nami nie ma" - czytamy na facebookowym koncie Chochlik Kulturalny.
Rodzinie oraz znajomym Anity Laskowskiej, składamy szczere kondolencje.
Zobacz też:
Janda nie mogła inaczej. Podjęła ostateczną decyzję. To oficjalny koniec
Janda sponiewierana przez znaną piosenkarkę. Prawda ujrzała światło dzienne