Reklama
Reklama

Łączą go z córką Englerta, a on ma tylko jedno do powiedzenia. Wymowne

W kontekście afery związanej z premierą sztuki "Hamlet" w reżyserii Jana Englerta i angażem do spektaklu jego córki Heleny, wiele osób nie zwróciło nawet uwagi na gościnne zatrudnienie w Teatrze Narodowym Hugo Tarresa. Aktor młodego pokolenia zyskał w ostatnim czasie spore zainteresowanie fanów, którzy już wróżą mu romans z Heleną. Co do powiedzenia o ich relacji ma sam zainteresowany?

Hugo Tarres zagra w pożegnalnym spektaklu Jana Englerta. Został wybrany z wielu

Hugo Tarres dał się poznać szerszej publiczności, dzięki głównej roli w filmie "Piep*zyć Mickiewicza". Niedawno miał także okazję zagrać w kontynuacji produkcji. Aktor wciąż uczy się fachu w szkole. To właśnie podczas jednych zajęć miał okazję po raz pierwszy spotkać się z Janem Englertem.

"Z panem Janem już pracowaliśmy wcześniej na zajęciach w Akademii Teatralnej, tam się poznaliśmy i dla mnie zawsze to była wielka przyjemność. To jest człowiek i pedagog, którego rozumiem już nawet nie w sferze werbalnej, tylko intuicyjnej. Uważam, że jest jednym z największych aktorów intuicyjnych w tym kraju i na pewno w teatrze, więc na tym poziomie bardzo się z nim rozumiem" - mówił w rozmowie z portalem "JastrząbPost".

Reklama

Rolę w "Halmecie" znany reżyser zaproponował aktorowi podczas rozpoczęcia roku akademickiego. Hugo nawet chwili się, że się nie wahał i od razu przyjął propozycję.

We wspomnianym wcześniej wywiadzie Hugo Tarres został zapytany o niedawną aferę, która rozgrzała media. Chodzi oczywiście o angaż Heleny Englert do spektaklu reżyserowanego przez jej ojca.

"To nie jest moja decyzja. Mogę opowiedzieć, czy jest słuszna, czy nie, ale komentarze à propos nepotyzmu są bardzo interesujące dla mnie. Pani Beata Ścibakówna jest aktorką etatową, więc nic dziwnego w tym nie jest. Helena jest wybitną aktorką i bardzo dobrą partnerką sceniczną, więc nie uważam, że to jest w tym coś dziwnego" - powiedział dyplomatycznie aktor.

Hugo Tarres wyjawił, co łączy go z Heleną Englert. Ich relacja jest jasna

Hugo w "Hamlecie" wcieli się w główną męską postać. Bezpośrednio partnerować więc będzie Helenie Englert. Jak się okazuje, aktor zna się z nią od jego pierwszego dnia w Akademii Teatralnej. Artystów podobno połączyła przyjaźń, która jest bardzo silna.

Oczywiście wiele osób od razu zaczęło upatrywać się romansu w relacji Hugo i Heleny. Aktor oczywiście słyszał takie plotki, lecz potwierdził, że nie ma w nich nawet ziarenka prawdy.

"Doszły do mnie takie komentarze. Śmieszna sprawa. Nie chce się powtarzać, ale to jest jakieś absurdalne" - stwierdził jasno w wywiadzie.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

57-letnia Ścibakówna zachwyca sylwetką. Wiadomo, jaki ma sposób na jej utrzymanie

Jan Englert zniechęcał syna do zostania aktorem. Tomasz Englert musiał liczyć na pomoc macochy

Natasza Urbańska reaguje na aferę z udziałem Jana Englerta. Jasne stanowisko [POMPONIK EXCLUSIVE]

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Helena Englert | Jan Englert | Beata Ścibakówna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy