57-letnia Ścibakówna zachwyca sylwetką. Wiadomo, jaki ma sposób na jej utrzymanie
Aktorka Beata Ścibakówna w tym roku skończy 57 lat. Mimo upływu czasu kobieta wciąż zachwyca swoim świeżym wyglądem, a na ściankach prezentuje się lepiej niż niejedna młodsza koleżanka. Jak się okazuje, nienaganną formę gwiazda zawdzięcza ćwiczeniom na siłowni. Poświęca im wiele czasu.
Beata Ścibakówna na scenie zadebiutowała jeszcze jako studentka w roli Zosi w sztuce "Pan Tadeusz" w reżyserii Jana Englerta. Jak wiadomo, obecny jeszcze dyrektor Teatru Narodowego w późniejszym czasie został jej mężem.
Ścibakówna przez lata rozwijała swoją karierę występując w wielu sztukach oraz produkcjach telewizyjnych i filmowych. W 2000 roku wraz z mężem powitała na świecie córkę Helenę, która poszła w ślady znanych rodziców.
Z rodziny Englertów to Jan jest tą osobą, która stara się stronić od rozgłosu medialnego. Po przeciwnej stronie są Beata i Helena, które chętnie pokazują się na wydarzeniach medialnych i brylują na ściankach. Panie zawsze prezentują się elegancko i szykownie. Fani za każdym razem, gdy widzą jakąś relację z wydarzenia medialnego, zachwycają się młodzieńczą urodą Ścibakówny oraz jej nienaganną sylwetką.
Żona Jana Englerta jest aktywna w mediach społecznościowych. Na Instagramie, na którym obserwuje ją prawie 50 tysięcy osób, pokazuje kulisy swojego życia domowego oraz pracy. Ostatnio gwiazda zdecydowała się na to, by pochwalić się, jak wyglądają jej treningi na siłowni.
"W stronę wiosny" - podpisała Ścibakówna wideo, na którym widać, jak spędza czas podczas treningu.
Media wielokrotnie interesowały się już tym, w jaki sposób Beacie Ścibakównie udaje się utrzymać tak szczupłą sylwetkę. Aktorka co jakiś czas wypowiadała się na ten temat.
"Zasada numer jeden to mniej jeść, a zasada numer dwa, to ćwiczyć i się nie lenić" - mówiła w rozmowie z "Faktem".
Aktorka nie ukrywa, że wiele w życiu znaczy jej praca, której nieraz trzeba się podporządkować. Nie chodzi tu tylko o czas, ale także o wygląd.
"Nie będę skromna: jeżeli dobrze wyglądam, to jest to efekt bardzo dużego wysiłku, zarówno fizycznego, jak i dietetycznego czy kosmetycznego. Wielu wyrzeczeń. Proszę zobaczyć w tej sukni z "Kordiana" gram od 10 lat, muszę się w nią zmieścić!" - wyznała za to w rozmowie z "Vivą!".
Nic tylko pozazdrościć takiej motywacji i determinacji.
Zobacz też:
Nie cichnie afera z Englertami. Meller opowiedział się po jednej stronie
Krzysztof Cugowski poszedł w ślady Jana Englerta. "Załatwił" pracę synowi
Kuba Wojewódzki skomentował aferę wokół Englertów. Dopiekł im do żywego