Ledwo się zaręczyła, a już takie wieści. Lanberry z partnerem u boku oficjalnie ogłosiła
W ostatnich tygodniach Lanberry zupełnie zmieniła strategię funkcjonowania w show-biznesie. Chroniąca do jej pory swoją prywatność gwiazda nagle zaczęła wprost mówić o dużych zmianach, które zaszły w jej życiu osobistym. Mowa oczywiście o zaręczynach z byłym uczestnikiem "The Voice of Poland", w którym ona sama jest teraz jurorką. Nieoczekiwanie para postanowiła udzielić pierwszego wspólnego wywiadu. Nie do wiary, co wyjawili.
Do niedawna o Lanberry mówiło się przede wszystkim w kontekście jej kariery muzycznej - piosenkarka ma na swoim koncie pięć albumów - czy telewizyjnej (od trzech edycji jest trenerką w "The Voice of Poland"). Niespodziewanie celebrytka z własnej inicjatywy zaczęła coraz więcej wyjawiać na temat swojej prywatności.
Najpierw opublikowała w sieci pamiątkowe zdjęcie z wakacji, na które wybrała się z ukochanym, czy znacząco wskazała na pierścionek na swojej dłoni w trakcie wywiadu w radiu RMF FM. Później wokalistka chyba nawet nieco tego żałowała.
"Tak to ze mną jest, że jestem bardzo spontaniczną osobą. Nie ukrywam, że jestem szczęśliwa i radosna. Uważam, że przeżywam naprawdę wspaniały okres w swoim życiu, więc czasami mam takie reakcje i wyrwie mi się coś... niechcący" - przyznała niedawno Pomponikowi.
Nawet wtedy, dopytywana przez naszego reportera, nie powiedziała wprost, że jest zaręczona. Mimo to przyjęła jego gratulacje.
"Wszyscy i tak wiedzą, z kim jestem od dwóch lat związana, więc na tym zakończę" - dodała dyplomatycznie.
A teraz Małgorzata Uściłowska poszła o krok dalej. W miniony weekend po raz pierwszy oficjalnie pokazała się z partnerem. Narzeczeni byli gośćmi "Dzień Dobry TVN", w którym zapowiedzieli trasę koncertową z okazji 10-lecia działalności scenicznej piosenkarki. Ernest Staniaszek, bo tak nazywa się jej miłość, wystąpi gościnnie w jednym z utworów.
Podobnie jak w przypadku zakochanej Patrycji Markowskiej, również i Lanberry współpracuje z najbliższym jej sercu muzykiem.
"To jest na pewno ogromna przyjemność móc kreować dźwięki i słowa razem. Zaprosiłam Ernesta na moją płytę 'Heca', którą wydałam w zeszłym roku. Nie wyobrażałam sobie, że ta płyta będzie bez naszego duetu, który powstał w domowym zaciszu" - mówiła w TVN-ie.
Choć partnerzy mają nieco inne temperamenty, także muzyczne, funkcjonuje między nimi sprawna wymiana myśli i wizji. Tworzenie w ich wydaniu to niemal dokańczanie za siebie zdań.
"To było kilka słówek, od których się zaczęło i później historia sama zaczęła się pisać. Wymienialiśmy się wersami, słowami. To płynie" - mówił Staniaszek o piosence "Nie jesteś sam".
Nie mogło oczywiście zabraknąć odwołania do początków znajomości artystów. Poznali się oni bowiem jeszcze w 2013 roku w trakcie castingów do... "The Voice of Poland". Wówczas Lanberry nie udało się przebić, ale gitarzysta i tekściarz zajął wysokie miejsce, w finale odstępując zwycięstwo Mateuszowi Ziółce.
"Pani jurorko, żeby poderwać uczestnika?" - zapytała żartobliwie Dorota Wellman.
Prawda jest jednak taka, że wówczas aspirujące gwiazdy startowały z tej samej pozycji, a Uściłowska zaczęła oceniać umiejętności innych znacznie później, kiedy już sama miała mocniejszą pozycję w branży.
"Żeby było śmieszniej, byliśmy w tej samej edycji, tylko do mnie się nikt nie odwrócił jedenaście lat temu" - skwitowała bez żalu 38-latka.
Zobacz też:
Nagle Lanberry zabrała głos ws. Steczkowskiej. "Ma dla mnie mniejszą wartość" [POMPONIK EXCLUSIVE]
Jurorzy "The Voice" prześwietleni. Najlepiej wypada Badach
Lanberry naprawdę powiedziała to o Zenku Martyniuku [POMPONIK EXCLUSIVE]