Łukasz Jakóbiak zniknął na cztery lata. Teraz wrócił do słynnej kawalerki, ale tylko na chwilę
Swego czasu Łukasz Jakóbiak był jednym z najbardziej znanych rodzimych twórców internetowych. Tak naprawdę nagrywał jeszcze zanim stało się to modne. W jego talk-show "20m2" gościły bardzo znane osoby. Kilka lat temu niespodziewanie mężczyzna zniknął z przestrzeni publicznej, aby teraz znowu do niej powrócić.
Łukasz Jakóbiak od początku starał się zwrócić na siebie uwagę. Jako absolwent Szkoły Menedżerów w Radomiu złożył CV do jednej z wytwórni muzycznych w niezwykle oryginalny sposób. Wydrukował dokument w rozmiarze trzy na sześć metrów i wywiesił go przed wejściem do budynku. Taki sposób prezentacji nie przyniósł jednak oczekiwanego efektu.
W obliczu niepowodzeń na rynku pracy, mężczyzna założył w 2012 r. kanał na YouTubie. W trakcie dziewięciu lat działalności w ramach serii "20m2" przeprowadził ponad 350 rozmów z wieloma, także znanymi osobami. Format ten wyróżniało nagrywanie w niewielkiej kawalerce za pomocą kilku smartfonów i przy udziale operatora/dźwiękowca.
Głośno zrobiło się o nim w 2017 r., kiedy do sieci trafiło wideo dokumentujące jego wizytę w słynnym na całym świecie programie Ellen DeGeneres. Szybko okazało się, że całość była jedynie wyreżyserowaną "ustawką", przez samego pomysłodawcę nazywaną "wizualizacją". Poprzez odegranie i wymanifestowanie miała ona doprowadzić go do spełnienia marzenia, tj. faktycznego wzięcia udziału w show Amerykanki.
Ostatecznie jednak do tego nie doszło, a szeroko komentowany eksperyment sprawił, że Jakóbiak stał się obiektem kpin i przykrych żartów. Pod koniec lipca 2020 r. twórca poinformował o zakończeniu działalności w sieci i skupieniu się na aktywności w dziedzinie wykładów motywacyjnych, którą parał się już od kilku lat. Obecnie prowadzi autorskie warsztaty w tym właśnie zakresie.
Niespodziewanie, po długiej przerwie, w której zachęcał przede wszystkim do skorzystania z jego oferty, Jakóbiak powrócił do znanej kawalerki. Relację z tej wizyty opublikował na swoim kanale na YouTubie, który w ostatnim czasie zdominowały wykłady i medytacje coacha.
"Jestem właśnie przed najpopularniejszym mieszkaniem w tym kraju, gdzie przez dziewięć lat tworzyła się historia. (...) Nie było mnie tutaj przez cztery lata, a jestem tutaj, bo chciałem wam coś przekazać" - zakomunikował na wstępie twórca.
Gwiazdor przypomniał, że kiedyś sam mieszkał w tej kawalerce, więc to goście odwiedzali go w lokum, a teraz to on - za zgodą aktualnego właściciela - wpada do znanego miejsca. W pierwszych minutach podekscytowany youtuber weryfikował, co się zmieniło w trakcie jego nieobecności. Poruszony Jakóbiak przyznał, że to niepozorne pomieszczenie całkowicie odmieniło jego życie.
Po siedmiu latach celebryta poczuł jednak, że traci serce do tego projektu, którego nie uratowały nawet różne zmiany: czy to w podejmowanej tematyce, czy w kluczu dobierania gości. Tuż po zamknięciu formatu mężczyzna otrzymał nawet propozycję... odsprzedania projektu wraz z logotypem. "To było dla mnie niewyobrażalne, ale kasa była... dobra. Serce mówiło jednak co innego" - przyznał Jakóbiak w najnowszym wideo.
Po "20m2" przyszedł czas na rozwój nowego kursu, w ramach którego opublikował w sieci kilka długich materiałów. W końcu jednak postanowił zakończyć i tę działalność.
"Zacząłem się zastanawiać, w którą stronę iść, i bardzo mocno poczułem, że tak jak kawalerka pewnego dnia dobiegła końca, (...) tak samo czuję, że etap czterech ostatnich lat jest już za mną. Idzie nowe, mało tego, ja bardzo wyraźnie czuję, co to będzie i jest to dla mnie bardzo ekscytujące. Bardzo często w życiu tak jest, że jeśli nie zrobimy miejsca na nowe, to ono nie ma się gdzie urodzić, gdzie pojawić. Dlatego chciałbym oddzielić grubą krechą ostatnie cztery lata" - oznajmił Jakóbiak, dodając jednocześnie, że za miesiąc wszystkie materiały ze wspomnianego wyżej cyklu znikną z jego kanału.
W dalszej części coach mówił m.in. o swoim doświadczeniu wypierania trudnych sytuacji z przeszłości, które przełożyły się na jego funkcjonowanie w dorosłości, czy o zmierzeniu się z największymi lękami, dzięki którym poczuł ogromną ulgę. Zapewne dużym przełomem okazał się dla niego coming out, którego dokonał w wywiadzie przeprowadzonym z samym sobą. Niedługo później Jakóbiak zdecydował o zamknięciu "20m2".
"Nigdy jeszcze nie mówiłem, że jestem gejem. To niesamowite, bo nagrałem o tym materiał już trzy razy, ale nie emitowałem go (...). Pozwoliłem sobie to ukryć, schować. Ale teraz chcę być wolny, chcę mieć możliwość niekrępowania się, chcę żyć coraz bardziej" - oznajmił w lipcu 2020 r., zapowiadając, że zamierza skupić się jedynie na coachingu.
Teraz pozostaje tylko czekać na informację, co tym razem pojawi się w sferze jego zainteresowań.
Zobacz też:
Łukasz Jakóbiak opowiedział o burzliwym życiu uczuciowym. Najpierw zdrada, a potem...
Joanna Przetakiewicz ujawnia kulisy "Azja Express". "Sama siebie nie mogłam poznać"