Marek Włodarczyk: Historia jego dwóch „nieślubnych” żon. Czy trzecie małżeństwo okaże się szczęśliwe?
Marek Włodarczyk rzadko mówi w wywiadach o swoim życiu prywatnym, a zwłaszcza o sprawach sercowych. Nie jest tajemnicą, że od paru lat aktor żyje „na kocią łapę” z młodszą o 38 lat Sandrą Kościelniak i – przynajmniej na razie – nie zamierza legalizować tego związku. Także poprzednich partnerek, matek swoich synów, nie uznał za stosowne poślubić.
"Dziewczyny zawsze na mnie leciały" - wyznał z rozbrajającą szczerością Marek Włodarczyk w rozmowie z "Przeglądem", wspominając studenckie lata spędzone w łódzkiej filmówce.
Faktem jest, że uważano go za najprzystojniejszego chłopaka na uczelni. Wszystkie koleżanki marzyły, by zwrócił na nie uwagę, ale on wcale nie był zbyt kochliwy.
Po tym, jak rzuciła go ukochana, z którą spotykał się od liceum, bardzo długo unikał kobiet. Bał się, że każda, przed którą otworzy serce, wcześniej czy później go zrani. Wyjątek zrobił jedynie dla Małgorzaty Potockiej, z którą połączył go krótki, ale burzliwy romans.
Po studiach Marek zadebiutował u boku Anny Dymnej w filmie "Wesela nie będzie", zagrał z Beatą Tyszkiewicz w "Sowizdrzale świętokrzyskim" oraz w serialu "Ślad na ziemi". Wydawało się, że ma przed sobą wspaniałą przyszłość w zawodzie, zwłaszcza że interesowali się nim nie tylko polscy filmowcy.
Był koniec lata 1981 roku, gdy przyjął zaproszenie poznanego jeszcze w czasie studiów operatora z RFN-u i pojechał do Berlina Zachodniego, by rozejrzeć się na tamtejszym rynku. Ani się obejrzał, jak minęły trzy miesiące i trzeba było wracać... W Polsce czekało na niego miejsce w zespole Teatru Narodowego, ale uznał, że co się odwlecze, to nie uciecze, i postanowił zostać w Niemczech.
Na emigracji Marek Włodarczyk imał się różnych zajęć, by zarobić na utrzymanie. Pracował akurat w warsztacie samochodowym, gdy poznał Grażynę Dyląg - piękną modelkę i aktorkę, która, podobnie jak on, wybrała życie na obczyźnie. Zakochali się w sobie, ale niedługo po tym, jak na świat przyszedł ich syn Patryk, ich drogi się rozeszły.
Wkrótce po rozstaniu z Grażyną, Marek związał się z aktorką Karen Friesicke. Udało się im, choć nie zdecydowali się na ślub, stworzyć szczęśliwą rodzinę, doczekali się dwóch wspaniałych synów, Vincenta i Simona. Niestety, ich miłość padła ofiarą... rozłąki. Marek Włodarczyk wrócił bowiem do Polski i - dzięki roli komisarza Zawady w "Kryminalnych", którą po kilkunastoletniej przerwie od aktorstwa przypomniał się widzom - niemal z dnia na dzień stał się gwiazdą. Deklarował co prawda w wywiadach, że jego dom jest w Hamburgu, bo tam czeka na niego Karen i dzieci, ale większość czasu spędzał nad Wisłą.
Po niespodziewanej, tragicznej śmierci Karen Friesicke (zmarła pod koniec 2015 roku) aktor na dobre osiadł w Polsce. Dziś 70-letni Marek Włodarczyk idzie przez życie u boku Sandry Kościelniak, dzięki której przeżywa drugą młodość. Czy młodsza o prawie cztery dekady ukochana przekona go do ożenku?
Źródła:
1. Wywiady z M. Włodarczykiem: "Przegląd" (listopad 2001), "Weekend. Gazeta Wyborcza" (listopad 2020).
2. Materiały własne AIM.
Zobacz też:
"Wesoły" Włodarczyk po intensywnej balandze! Prowadziła go o 36 lat młodsza partnerka!
Marek Włodarczyk poważnie odchorował rozwód. Zaręczył się z dużą młodszą partnerką
Marek Włodarczyk przestał ukrywać młodszą partnerkę. Ale wyciągnął wnioski...