Najpierw afera w teatrze, a teraz to. Englert zabrał głos ws. Heleny
Jan Englert kończy karierę dyrektora teatru. Z tej okazji postanowił wystawić spektakl "Hamlet" i obsadził w nim m.in. swoją córkę Helenę Englert. Nie spodziewał się, że taka decyzje wywoła sporo kontrowersji. Jak mówi o córce?
Pożegnalny spektakl Jana Englerta jest na ustach wszystkich. Wszystko przez aferę, którą wywołało zatrudnienie do "Hamleta" żony oraz córki reżysera. O ile jeszcze angaż Beaty Ścibakówny nie był aż tak krytykowany, tak wiele gorzki słów powiedziano o Helenie Englert, która na co dzień nie jest nawet związana z placówką, którą zarządza jej ojciec.
Jan Englert długo nie komentował sprawy. Za to po stronie artysty stanęło wiele osób z branży, które twierdziły, że Helena jest znakomitą aktorką, a powiązania rodzinne nie powinny wpływać negatywnie na jej karierę. Dodatkowo podnoszono kwestię, że "Hamlet" ma być ostatnim spektaklem Englerta, więc wraz z bliskimi osobami chce się pożegnać ze sceną. Wreszcie sam reżyser zabrał głos. W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" wyjaśnił.
"Nawet jeśli obsadzenie własnej córki w spektaklu byłoby nepotyzmem - a według mnie nie jest - jest rzeczą naturalną i powinno być zrozumiane, jeśli mamy w sobie, choć odrobinę empatii, że jeśli ktoś odchodzi, żegna się, to chce mieć przy sobie najbliższych. Koniec, więcej tłumaczyć się nie będę" - mówił Englert.
Co więcej, Jan Englert w tej samej rozmowie wyjawił, że musiał prosić córkę, by zgodziła się zagrać Ofelię.
"Miesiąc prosiłem, tłumaczyłem, że to może jedyna szansa, żebyśmy się spotkali w zawodzie, szczególnie w relacji reżyser i aktorka" - tłumaczył.
Jan Englert gościł u Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego. W rozmowie, która zostanie dopiero wyemitowana, kolejny raz zapytano aktora i reżysera o córkę Helenę Englert. Dziennikarze byli ciekawi, dlaczego aktor nie reaguje na burzę wokół pożegnalnego spektaklu.
"Dopóki pozostaję na stanowisku, nie będę reagował, bo czuję się wciąż odpowiedzialny za zespół, który stworzyłem, i za publiczność. Nie rozumiem dlaczego, [to ludzi wkurza]. Przecież moja córka wyrobiła już sobie pozycję, w niczym jej nie pomagam" - oburzył się Englert.
Przypomnijmy, że Jan Englert przez blisko 20 lat kierował Teatrem Narodowym. Wkrótce jego miejsce na stanowisku dyrektora zajmie Jan Klata.
Zobacz też:
Łączą go z córką Englerta, a on ma tylko jedno do powiedzenia. Wymowne
Jan Englert zniechęcał syna do zostania aktorem. Tomasz Englert musiał liczyć na pomoc macochy
Natasza Urbańska reaguje na aferę z udziałem Jana Englerta. Jasne stanowisko [POMPONIK EXCLUSIVE]