Najpierw plotki o zdradzie, a teraz takie wieści. Wyszło na jaw ws. Nicoli Zalewskiego
Nicola Zalewski znów jest na ustach wszystkich, i to nie tylko za sprawą udanego występu podczas ostatniego meczu ze Szkocją. Wygląda bowiem na to, że piłkarz przeżywa obecnie trudny moment w życiu prywatnym. Fani szybko dodali dwa do dwóch, a otrzymany przez nich wynik nie napawa optymizmem...
Nicola Zalewski należy do reprezentacji Polski w piłce nożnej od 2021 r. Niewiele krócej, bo od dwóch lat, jest w związku z piękną Włoszką, Nicol Luzardi. Związana zawodowo z tańcem influencerka zawsze kibicowała ukochanemu podczas najważniejszych spotkań i chwaliła się jego sukcesami w sieci. Niedawno na ich relacji położyła się cieniem pewna sytuacja.
Tuż przed wyjazdem na tegoroczne Euro 22-latek musiał zmierzyć się z poważnymi zarzutami Kamila Szymczaka. Influencer w nie do końca jasnej wypowiedzi w mediach społecznościowych oskarżył gwiazdora o zdradzenie własnej dziewczyny z Vanessą Rojewską, partnerką instagramera. Niedługo później opublikował oświadczenie, które wprowadziło jeszcze większy zamęt.
Główni bohaterowie zamieszani postanowili zostawić to bez komentarza, a przynajmniej nie wypowiedzieli się w tej sprawie wprost. To, co publikowali w sieci - zdjęcie, do którego Luzardi pozowała w biało-czerwonej koszulce z nazwiskiem Zalewskiego, pokazanie pokaźnego bukietu róż czy piękne pocztówki z wakacji - skutecznie udowodniły, że w relacji zakochanych nie może być mowy o żadnym kryzysie.
Po czwartkowym spotkaniu ze Szkocją, w którym chłopak strzelił decydującego gola w rzucie karnym w doliczonym czasie gry i tym samym wyprowadził drużynę na prowadzenie (3:2), wszyscy oczekiwali, że Luzardi uwieczni tę chwilę na swoim Instagramie. Nic bardziej mylnego. Na profilu dziewczyny nie pojawiła się żadna wzmianka o dokonaniu jej mężczyzny.
Dla fanów była to jak woda na młyn. Nie trzeba było zresztą szczególnie naginać rzeczywistości i doszukiwać się czegoś, czego nie ma. Fakt, że z profili gwiazd zniknęły wspólne fotografie i nagrania, jest chyba wystarczający, by można było podejrzewać co najmniej kryzys w związku celebrytów. Oliwy do ognia dolał brak serduszek od Włoszki pod postami piłkarza.
Można byłoby wyśmiać takie internetowe śledztwa, gdyby nie to, że w wielu przypadkach w przeszłości płynące z nich wnioski okazywały się uzasadnione. Dosłownie kilka godzin po tym, jak fani zaczęli snuć na ten temat domysły, bazując właśnie na wiadomościach zdobytych w social mediach, Karol Kłos potwierdził rozstanie z żoną. Ostatnio podobne plotki pojawiły się na temat znanego z "M jak miłość" Maurycego Popiela i jego życiowej partnerki, Izabeli Warykiewicz. Ten jednak nie chciał wprost skomentować sprawy.
Pozostaje tylko czekać na oficjalne oświadczenia Nicoli Zalewskiego i/lub Nicol Luzardi.
Zobacz też:
Wielki skandal w reprezentacji Polski. Mateusz Borek nie mógł powstrzymać się od komentarza
Miało być romantycznie, a wyszła wpadka. Nie tak miało być u Lewandowskich