Reklama
Reklama

Poruszenie w domu Ani Bardowskiej. Uczestniczka "Rolnik szuka żony" pełna obaw

Ania Bardowska, znana z programu "Rolnik szuka żony", przeżywa trudne chwile z powodu powodzi, które dotknęły południowe regiony Polski. Celebrytka wyraziła swoje obawy. W sieci zamieściła poruszającą relację.

Ania Bardowska to jedna z najpopularniejszych uczestniczek programu TVP - "Rolnik szuka żony". Bohaterka szybko wpadła w oko rolnikowi Grzegorzowi Bardowskiemu i po jakimś czasie, stała się jego wybranką serca.

Od tamtej pory, Bardowska chętnie relacjonuje swoje życie w serwisie Instagram. Na platformie obserwuje ją ponad 327 tys. użytkowników. Celebrytka pokazuje jak zajmuje się domem, ogrodem oraz wyjawia tajniki codzienności na wsi.

Reklama

Ania z "Rolnik szuka żony" zamieściła poruszający wpis

W ostatnim czasie, w życiu celebrytki pojawił się niemały lęk. Wszystko za sprawą powodzi, które dotknęły południowe części naszego kraju. Okazało się, że jej rodzina mieszka w tych częściach Polski, które zmagają się z przykrymi skutkami ulew. 

"Patrzę na to, co się dzieje na południu Polski i jestem przerażona. Cała moja najbliższa rodzina mieszka tam, gdzie rzeki zaczęły wylewać. Niestety, ale doskonale pamiętam rok 1997. Na szczęście dzisiaj mój mąż wraca z wyprawy do Grecji" - napisała na Instastory.

Bardowska ocenia skalę powodzi w jej gospodarstwie. Wszystko jasne

Gwiazda "Rolnik szuka żony" wyjawiła, że jej dom położony jest w bezpiecznym miejscu, któremu nie grozi powódź. Jednakże nie może przejść obojętnie obok sytuacji w Kotlinie Kłodzkiej. Tamtejsze incydenty wywołują w niej ogromny niepokój.

"My czy np. rodzice Grześka mieszkamy na górze, więc tutaj nam woda nie grozi. No pada cały czas, wieje, u nas nie ma jedynie jednej fazy prądu no i nic złego się nie dzieje. Tak bardziej na całą Kotlinę Kłodzką patrzę z niepokojem, bo tam naprawdę sytuacja wygląda bardzo, bardzo źle. W niektórych miejscowościach ludzie są ewakuowani. Niestety. Ja czekam jeszcze teraz na Grześka, będę po niego jechać w okolice autostrady, żeby go odebrać, to wtedy zobaczę, jak tutaj wygląda sytuacja w dole wioski. Widziałam, że rzeka mocno przybrała, ale mam nadzieję, że jakoś to przejdzie" - wyjawiła w relacji.

Zobacz też:

Anna Bardowska ma kłopoty. Apeluje do fanów

Anna Bardowska z "Rolnik szuka żony" ma już dość. Potwierdziła zmiany

Bardowska wreszcie się przyznała. Przez rok ukrywała małżeńskie kłopoty

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anna Bardowska | Grzegorz Bardowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy