Przyłapali Dodę z przystojnym mężczyzną u boku. Już wiadomo, kto to
Życie prywatne Dody zawsze budziło spore zainteresowanie. Odkąd wokalistka zakończyła ostatni związek, regularnie wracają plotki o jej nowej miłości, którym zresztą sama zainteresowana wcale nie zaprzecza. Tym razem celebrytka, która już 31 grudnia wystąpi na Sylwestrowej Mocy Przebojów w Polsacie, znowu była widziana w towarzystwie przystojnego mężczyzny. Już wiadomo, kto to jest...
W przeszłości Doda była znana z raczej medialnych relacji romantycznych. Prasa rozpisywała się o jej związku z Radosławem Majdanem, Adamem "Nergalem" Darskim czy Emilem Stępniem. Z czasem celebrytka postanowiła jednak bardziej zadbać o swoją prywatność i przestała dzielić się szczegółami życia osobistego.
Fakt, że coś więcej łączy ją z Dariuszem Pachutem, potwierdziła oficjalnie dwa lata temu. W październiku tego roku stało się jasne, że rozdział ten należy już uznać za zamknięty. Rabczewska nie chciała jednak szerzej komentować okoliczności rozstania, które jawią się jako dość intrygujące. Przyznała też, że znowu otwiera się na miłość.
"Ileż można rozpamiętywać, po trzech miesiącach trzeba zacząć żyć" - mówiła serwisowi ShowNews.
Nic dziwnego, że kiedy paparazzi przyłapali piosenkarkę z przystojnym mężczyzną u boku, znowu zaczęto plotkować na temat jej statusu związkowego. Doda udała się w jego towarzystwie do jednej z warszawskich restauracji. Na zdjęciach, które w mig obiegły sieć, widać, jak trzymają się pod rękę, a nawet wymieniają całusy.
Lokal opuścili oni w wyśmienitych humorach i w towarzystwie innej pary. Następnie już sami udali się w kierunku samochodu, którym razem odjechali.
Nietrudno było dostrzec, że z tym samym partnerem Rabczewska pokazała się pod koniec października na branżowym wydarzeniu. Oczywiście już wtedy wywołało to duże poruszenie. Fani gwiazdy, którzy życzą jej jak najlepiej, niestety będą zawiedzeni.
"To kuzyn Dody" - przekazała wówczas portalowi "Fakt" menedżerka Dody.
Nie oznacza to jednak, że na horyzoncie nie pojawiają się inni kandydaci. Jeszcze kilka tygodni temu celebrytka chwaliła się podróżą do odległej Kolumbii. W rozmowie z "Show" przyznała, że nie obawiała się o swoje bezpieczeństwo w dalekim kraju, bo... "nie była sama".
Uważni obserwatorzy jej poczynań w mediach społecznościowych na pewno dostrzegli (co opisało również "Twoje Imperium") niewinny szczegół w udostępnianych przez nią materiałach w postaci męskiego uda z wytatuowaną gwiazdką. Ta sama kończyna z charakterystyczną ozdobą była widoczna później w filmiku z psami gwiazdy wrzuconym na jej TikToka.
Oficjalnie 40-latka niczego jednak nie potwierdza. Deklaruje, że nie zamierza niczego planować ani tym bardziej rzucać się od razu w nowe uczucie, byleby uniknąć samotności.
"Nie będę wybiegać tak znowu w przyszłość i planować czegokolwiek, bo różnie bywa. Natomiast z takiego zdrowego, psychicznego punktu widzenia fajnie by było jeszcze z pół roku poprzebywać sama z sobą, przepracować różne rzeczy, skupić się na sobie. (...) Chcę też pokazać moim koleżankom, rówieśniczkom, fankom, które są nawet trochę młodsze ode mnie, że to jest też superczas, że dziewczyna nie musi za wszelką cenę mieć faceta. (...) Wtedy właśnie mam wrażenie, że przychodzi dobra osoba" - podsumowała artystka w rozmowie z portalem Jastrząb Post.
Zobacz też:
Doda zmieniła świąteczną tradycję. Wszystko przez usłyszaną diagnozę. "Przyrzekłam sobie"
Doda przerwała milczenie na temat kolejnej relacji. Mówi wprost o "piorunie miłości"
Doda nie mogła milczeć na temat Kozidrak. Wyjawiła wprost przed kamerami