Radosław Brzózka nie czeka na telefon w sprawie pracy. Mówi o zmianach w TVP
Natalia Wolniewicz z portalu Plejada.pl przeprowadziła wywiad z Radosławem Brzózką, który opowiedział o zmianach w Telewizji Polskiej oraz przyszłości swojego programu "Krzyżówka". Brzózka podkreślił, że mimo tych zmian nadal intensywnie pracują i mają zaplanowane kolejne nagrania, a lojalna widownia licząca się w setkach tysięcy osób codziennie czeka na ich program. Wyraził nadzieję, że "Krzyżówka" pozostanie na antenie także jesienią i wiosną. Czy zobaczymy go gdzieś jeszcze?
Brzózka omówił także zmiany na Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu, gdzie kiedyś pełnił rolę rzecznika prasowego. Nowy dyrektor Tomasz Sygut niedawno powiedział, że wydarzenie "znów musi się stać świętem polskiej piosenki". Choć nowe władze stacji nie kontaktowały się z nim w tej sprawie, Brzózka wyraził zrozumienie dla tej sytuacji, podkreślając, że wiele się zmieniło od jego ostatniego zaangażowania w rozrywkę.
"Nie sądzę, żebym był najlepszą osobą, by pracować przy festiwalu. Myślę, że jest wiele fantastycznych dziennikarzy, którzy wsiąknęli w rozrywkową rzeczywistość — czy to tę bardziej, czy mniej ambitną."- powiedział Rafał.
Rozmawiano także o potencjalnym powrocie Brzózki do programu śniadaniowego. On jednak wyjaśnił, że obecnie bardziej ceni sobie aktywność na miejscu i podróże, co sprawia, że związanie się z programem stałoby się dla niego obciążeniem. Wyraził również swoje zainteresowanie różnymi projektami, ale podkreślił, że nie wszystkie propozycje są dla niego odpowiednie.
Na pytanie o to w jakim programie by się wydział, Brzózka stwierdził, że są rzeczy, które wykonuje fantastycznie, i chciałby mieć możliwość ich kontynuacji. Jednakże zdaje sobie sprawę, że nie nadaje się do wszystkiego, i podejmuje decyzje o współpracy z rozwagą.
"Śniadaniówka jest super, ale ona wymaga bardzo dużej aktywności na miejscu i bycia w Warszawie non-stop. A mnie fascynuje jeżdżenie po Polsce i spotykanie różnych ludzi. Fascynują mnie podróże zagraniczne i praca z dala od kraju, więc powiązanie ze śniadaniówką byłoby dla mnie dużym obciążeniem." - mówi dla Plejady.
Brzózka stanowczo odpowiedział, że z pewnością nie odmówiłby kontynuacji programu "Jak to działa?". Określił ten program jako swoje "dziecko" i wyraził żal z powodu braku kontynuacji programu "Wiesz, czy nie wiesz?", który również uznawał za fantastyczny. Podkreślił, że projekty związane z wiedzą, nauką, technologią i biznesem wchodziłby w życie bez wahania. Co do innych propozycji, Brzózka zaznaczył, że musiałby się nad nimi zastanowić.
Zobacz także:
TVP zrywa z wieloletnią tradycją. Nie chcą niewygodnych pytań
TVP nie kryje już prawdy o nowym programie. Czarne chmury zbierają się nad głową Jaworowicz
