Reklama
Reklama

Koniec kryzysu u Borkowskich? Jolanta przekazała: "Lepiej późno niż wcale"

Nie cichną plotki o kryzysie w małżeństwie Borkowskich. Od ponad miesiąca media co rusz obiegają alarmujące doniesienia z domu pary. W wysyłaniu tych komunikatów przoduje żona aktora, Jolanta Popławska, która kilkukrotnie sugerowała, że w ich związku nie dzieje się najlepiej. Teraz kobieta ponownie zabrała głos. Jej najnowszy wpis nie pozostawia wątpliwości.

Jacek Borkowski oświadczył się po trzech miesiącach. Kryzys nadszedł szybko

Kilku lat po śmierci trzeciej żony, z którą doczekał się dwojga dzieci (poza tym ma też córkę z poprzedniego małżeństwa), do Jacka Borkowskiego znowu uśmiechnęło się szczęście. Na jednym ze swoich koncertów wypatrzył pod sceną piękną Jolantę Popławską, do której szybko zapałał uczuciem. 

64-latek nie zamierzał zwlekać ze sformalizowaniem ich związku. Już po trzech miesiącach długich rozmów i regularnych randek założył na palec wybranki pierścionek.

Reklama

"A na co ja mam czekać?! Ile mi jeszcze tego życia zostało? Mam spędzać je sam i w niepewności? To nie dla mnie. Spotkałem kobietę idealną i szybko się oświadczyłem" - zdradził w rozmowie z "Super Expressem".

Na pierwszy poważny kryzys partnerów, którzy wzięli ślub w grudniu 2023 roku, nie trzeba było długo czekać. Kiedy Jolanta ogłosiła w sieci: "Złożyłam wypowiedzenie. The end", fani mocno się zaniepokoili. Nie było jasne, czy to sygnał świadczący o kłopotach w relacji, czy tylko żartobliwy sposób na przekazanie światu zakończenia opieki nad mężem zmagającym się przez pewien czas z problemami zdrowotnymi.

To, co wydarzyło się później, tylko podsyciło plotki.

Żona Borkowskiego nie kryła żalu. Kazał się jej wyprowadzić

Mieszkająca wraz z dwojgiem dorosłych dzieci Borkowskiego kobieta wprost wyrażała bowiem niezadowolenie z panujących w domu relacji.

"Jacek zarzucił mi, że nie potrafię dostosować się do zasad panujących w jego rodzinie i że nie jestem stadna. Nie jestem kozą, która wyszła za pasterza stada. Owszem, długo mieszkałam sama, bo moja córka jest dorosła. I przenosząc się do Jacka, na pewno w jakimś stopniu naruszyłam istniejące od lat strefy komfortu jego [córki - przyp. red.] Magdy. Ale byłam pewna, że biorę sobie za męża aktora, wokalistę, dobrego człowieka, który w razie potrzeby będzie potrafił zająć stanowisko" - wyznała gorzko Jolanta portalowi ShowNews.

Ponoć gwiazdor na każdą próbę sygnalizowania, że coś jest nie tak, mówił, że zawsze może się wyprowadzić i wrócić do Krakowa. I pod koniec stycznia wydawało się, że faktycznie do tego doszło. 55-latka twierdziła wówczas, że zabrała już część swoich rzeczy, a jej ukochany bez problemu na to przystał. 

Niedługo później wyznała na Instagramie, że kocha Kraków i dodała "naklejkę" z wymownym napisem "Właśnie rozwiedziona".

To koniec kryzysu w małżeństwie Borkowskiego? Żona aktora obwieściła

Od początku twierdzący, że wszystko układa się między nimi w jak najlepszym porządku, Borkowski przyznał w końcu, że w rzeczywistości całe to zamieszanie było jedynie żartem.

"To nie jest działanie zaplanowane. Wystarczy lekka sugestia, delikatne maźnięcie pędzlem w jakąś inną stronę i nagle wszyscy zaczynają sobie to interpretować, najczęściej biało-czarno, bo tak jest najłatwiej. W związku z tym nawet mieliśmy niezły ubaw z tego" - ogłosił w "Dzień Dobry TVN", po czym publicznie wyznał żonie miłość.

Choć początkowo przychylnie zareagowała ona na słowa ukochanego, to nie zamierzała udawać, że w ich związku nie ma żadnych kwestii do przepracowania. W końcu jednak wymownie zasugerowała, że coś zaczyna się między nimi zmieniać na lepsze.

"Jak się okazuje, poranki bywają różne. Czasami zaskakujące i miłe. Podobno ludzie się nie zmieniają, ale może jednak istnieją wyjątki. Jak to mówią: lepiej późno niż wcale" - napisała żona Jacka Borkowskiego w opisie zdjęć opublikowanych na Facebooku.

Intrygujące są też jej pełne patosu słowa, którymi opatrzyła relację na InstaStories.

"Skleiłam moje skrzydła miłości" - obwieściła.

Czyżby kryzys został zażegnany?

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Najpierw doniesienia o kryzysie, a teraz to. Młoda żona Borkowskiego przerwała milczenie

Borkowski przepraszał żonę przed kamerami. Tak odpowiedziała

Najpierw plotki o rozwodzie, a teraz to. "Może pani Jola przemyśli i wróci do męża"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Jacek Borkowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy