Tomasz Kammel ujawnił sekret z przeszłości. To dlatego zdecydował się na tak ważny krok
Tomasz Kammel, jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich dziennikarzy, zaskoczył fanów, informując, że w przeszłości dokonał zmiany nazwiska. Okazuje się, że za jego decyzją stoi niezwykle prywatny powód. "W pewnym momencie chciałem..." - zaczął.
Tomasz Kammel przez wiele lat uchodził za jedną z największych twarzy Telewizji Polskiej. Po zmianach u nadawcy publicznego, w 2024 roku, dziennikarz nieoczekiwanie pożegnał się ze stacją. Nie mógł liczyć jednak na długi odpoczynek, bowiem szybko dołączył do redakcji internetowego Kanału Zero. To tam w parze z Izą Krzan współprowadzi poranny program "7:00" oraz wieczorny format, w którym zaprasza gości.
"Koncentruję się na Kanale Zero. Mam swój wieczorny talk-show, swoje komentarze, program poranny i mnóstwo roboty, która daje mi gigantyczną satysfakcję" - mówił dla Shownews.
Oprócz pracy w redakcji, skupia się na rozwoju swojej marki osobistej w sieci. W serwisie Instagram obserwuje go ponad 364 tys. użytkowników. To tam dzieli się wskazówkami dotyczącymi wystąpień publicznych czy komunikacji społecznej.
Nie wszyscy wiedzą, że popularny prezenter pierwotnie posługiwał się nazwiskiem "Kamel". Historia zmiany na "Kammel" w 2004 roku ma ścisły związek z przeszłością jego najbliższej rodziny.
"Zanim dodam kolejne 'm' kilka słów dla tych co od lat pytają o co chodzi z moim nazwiskiem. W sieci piszą 'do 2004 roku znany jako Kamel'. To prawda. A zatem? Mama mojego taty, babcia Gienia, była córką Polki i Niemca. Jej mąż, a mój dziadek Eduard jest Niemcem. Nazywali się Kammel. Gdy jednak (...) wracali w rodzinne strony babci (...) urzędnik samowolnie skrócił ich nazwisko i w polskie dokumenty wpisał Kamel. (...) Mój tato, biorąc w 1970 roku ślub z mamą, był dla polskich urzędników Kamelem. Mamy to nigdy nie zajmowało, a ja w pewnym momencie chciałem odzyskać swoje oryginalne nazwisko, co miało miejsce właśnie w 2004 roku" - wyznał w jednym z postów na Instagramie.
Gwiazdor dobitnie podkreślił, że jego decyzja wynikała również z wcześniejszych spekulacji i dwuznacznych tłumaczeń.
"Dlaczego to zrobiłem? By już nie udowadniać, że nie jestem wielbłądem" - dodał z humorem.
Na koniec, dziennikarz nie omieszkał podzielić się historią nazwiska "Kammel". Okazuje się, że ma ona ścisły związek z rzemiosłem włókienniczym.
"Ps. Kammel to (...) nazwisko pochodzące od nazwy zawodu włókienniczego. Otóż kammele (...) to byli ludzie, którzy przy pomocy specjalnych urządzeń (zgrzebła?) wyczesywali wełnę" - podsumował.
Zobacz też:
Tego Kammel nie planował. Wspomina o wpływowych dyletantach
Kammel stwierdził, że musi spróbować w życiu czegoś innego. A jednak to zrobił
Przed Kammelem rysuje się szansa wielkiego powrotu. W kultowym formacie