Wielki smutek w domu Piotra Gąsowskiego. Pożegnał członka rodziny
Piotr Gąsowski podzielił się smutną wiadomością. Napisał o śmierci bliskiego przyjaciela Dariusza Staśkiewicza. Menadżer gwiazd i były partner Majki Jeżowskiej zmarł 17 września, o czym w sieci informowała właśnie Jeżowska.
Piotr Gąsowski aktor, a od pewnego czasu juror w programie "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" przeżywa trudne chwile. Gwiazdor dowiedział się o śmierci wieloletniego przyjaciela Dariusza Staśkiewicza. Wczoraj pisaliśmy o tym smutnym zdarzeniu. Staśkiewicz był przez 21 lat życiowym partnerem Majki Jeżowskiej. Wokalistka pogrążona w żałobie żegnała we wtorek Staśkiewicza.
Piotr Gąsowski, który traktował Dariusza Staśkiewicza jak członka rodziny, zamieścił w sieci poruszający wpis, w którym pożegnał przyjaciela. Już na początku przyznał, że trudno mu się pogodzić ze stratą.
"Wczoraj odszedł Darek Staśkiewicz. Nie pisałem wczoraj ... musiałem pomilczeć... porozpaczać w ciszy (...). Dareczku ...wiem, że nie lubiłeś rozgłosu... milczałem też dlatego, iż nie wierzę, że Ciebie nie ma... obudziłem się dzisiaj i naiwnie sprawdziłem, czy czegoś, ze szpitala mi nie napisałeś... Nie napisałeś... i już nie napiszesz..." ze smutkiem zwracał się do nieżyjącego przyjaciela.
Dariusz Staśkiewicz był menadżerem Piotra Gąsowskiego i wielu innych gwiazd. Majka Jeżowska, która wprowadziła go do branży artystycznej, nieraz wspominała zaangażowanie i pracowitość Staśkiewicza: "On, pracowity i ambitny, odnalazł się w moim świecie szybko. Założyliśmy firmę fonograficzną Ja-Majka Music, wydawaliśmy moje płyty" - wspominała w magazynie Viva! wspólną pracę z partnerem.
"Swoim życiem i sercem napisałeś historię przyjaźni, czasem szorstkiej, ale prawdziwej, historię braterstwa, lojalności, bezinteresowności... Byłeś naszym menadżerem, ale to jest drugorzędne w Twoim przypadku... Byłeś dla mnie, przede wszystkim kochanym przyjacielem, przyjacielem moich przyjaciół i pełnoprawnym członkiem naszej rodziny" - napisał Gąsowski.
Aktor wspomniał, że mógł liczyć na Staśkiewicza, który zawsze gotowy był do pomocy. Gąsowski najbardziej ubolewa, że nie zdążył pożegnać się z przyjacielem.
"Odszedłeś tak cichutko, bez histerii, po swojemu... nie zdążyłem się z Tobą pożegnać, spóźniłem się o parę godzin, ale wiem, że usnąłeś spokojnie, otoczony miłością.
"Bardzo Cię, Żuku, kochamy i bardzo będziemy za Tobą tęsknić! Wspieramy i przytulamy całą Twoją Rodzinę. Wszystkim należą się słowa współczucia! To dowód na to, jak bardzo byłeś dla nas ważny i nam, wszystkim potrzebny! Dziękuję Ci Darek, najpiękniej jak umiem za to, że Ciebie miałem tyle lat... Żegnaj mój Przyjacielu. I już o nic się nie martw" - zakończył swoje pożegnanie Gąsowski.
Aktor pisał nie tylko w swoim imieniu. Dariusz Staśkiewicz przyjaźnił się także z byłymi żonami Gąsowskiego Hanną Śleszyńską i Anną Głogowską. Obie również w sieci pożegnały menadżera.
Zobacz też:
Majka Jeżowska w żałobie. "Moje serce dzisiaj pęka z bólu"
Gąsowski miał jedną tajemnicę. Teraz po śmierci Stuhra zdecydował się ją wyjawić
Hanna Śleczyńska żegna byłego męża. Zdobyła się na piękny gest na pogrzebie
Piotr Gąsowski wpadł w furię podczas podróży. Miarka się przebrała