Reklama
Reklama

Wieści zza zamkniętych drzwi domu Harry'ego i Meghan nie napawają optymizmem. Jest gorzej, niż wszyscy sądzili

Kolejne doniesienia z domu Harry'ego i Meghan tylko potwierdzają, że para wciąż nie zażegnała kryzysu. Teraz księżna postawiła mężowi ultimatum, które stawia go w bardzo niekomfortowej sytuacji. Od tego, jaką decyzję podejmie mężczyzna, będą zależały losy całej jego rodziny - zarówno tej w Stanach Zjednoczonych, jak i Wielkiej Brytanii. To duża odpowiedzialność...

Meghan Markle postawiła twarde ultimatum. Książę Harry jest w kropce

Co prawda wciąż mamy jeszcze październik, ale patrząc na dekoracje sklepowe czy chociażby tematykę medialnych spekulacji płynących do nas zza oceanu, śmiało można powiedzieć, że święta zbliżają się wielkimi krokami. Myśli o nich już także książę Harry, który w tym wyjątkowym, pełnym życzliwości i rodzinnej atmosfery czasie miał zamiar zrobić pierwszy krok w kierunku pojednania z ojcem i bratem.

Reklama

Okazuje się, że będzie to jednak trudniejsze, niż zakładał. I to wcale nie ze względu na niechęć wspomnianych członków królewskiej familii, ale... własnej żony. Według serwisu Closer Meghan Markle nie ma zamiaru spędzać końcówki grudnia w towarzystwie teściów czy szwagra. Jak czytamy na portalu, "nie chce udawać szczęśliwej rodziny w okresie świątecznym".

W związku z tym 40-latek stanął przed trudnym wyborem: zrobić na przekór ukochanej i mimo wszystko polecieć do ojczyzny, aby zobaczyć się z królem Karolem III i księciem Williamem, czy pozostać wiernym byłej aktorce i spędzić chwile wspólnie z nią i dziećmi. Osoby z bliskiego otoczenia małżeństwa już wyczuwają w tej kwestii kolejny powód do kłótni i następną na liście niezgód sprawę, która może poważnie nadszarpnąć ich relację.

Niewesoło w domu Harry'ego i Meghan. Kryzys wciąż trwa

Zwłaszcza że - jak od miesięcy przekonują media - i tak nie za dobrze dzieje się w ich domu. Główną osią konfliktu są zupełnie inne potrzeby partnerów. Wygląda na to, że syn księżnej Diany mocno się przeliczył, jeśli chodzi o rozpoczęcie nowego życia w Stanach Zjednoczonych. Wychowany na Wyspach Anglik nie może się odnaleźć w środowisku, w którym z kolei Markle czuje się jak ryba w wodzie.

"Od jakiegoś czasu się od siebie oddalali. Chęć Harry’ego, by wrócić do Wielkiej Brytanii, gdzie są jego starzy kumple (...), i jego nadzieja na powrót do bardzo wygodnej rodziny królewskiej, wywierają realne obciążenie na ich małżeństwo. (...) Zaczyna tęsknić za Anglią. Kiedyś uwielbiał chodzić do pubu i uprawiać sport z kumplami, a życie, jakie Meghan chce wieść w Los Angeles, nie mogłoby być bardziej od tego odległe" - pisał niedawno portal marca.com.

Harry na różne sposoby dawał sygnały, że chciałby wyciągnąć rękę na zgodę do Williama i Karola. Z tym drugim nie widział się prawdopodobnie od lutego, ale regularnie zabiega o kontakt; niestety tata nie potrafi znaleźć dla niego czasu. Wyraźnie interesował się też stanem zdrowia bratowej, co mogłoby nieco stopić lód w sercu starszego brata. Eksperci widzą tylko jeden sposób na zażegnanie konfliktu: zjednoczenie się w miłości do zmarłej matki.

Niby razem, ale wciąż osobno. Tak wygląda codzienność Harry'ego i Meghan

Nie dało się też nie zauważyć, że w ostatnich tygodniach "wygnańcy na życzenie" sporo czasu spędzili osobno. "Słyszałem, że [Harry] tego chciał. Wierzę, że chce przestrzeni" - pisał Daily Mail, powołując się na słowa informatora. I faktycznie, to właśnie książę wyruszył w samotną kilkudniową podróż po Stanach i Wielkiej Brytanii. Ona też zaliczyła głośny występ bez męża na jednej z gal.

"Harry coraz częściej sprawia wrażenie niezadowolonego i zniecierpliwionego, gdy towarzyszy Meghan na imprezach w Kalifornii. Myślę, że osiągnął ten punkt w życiu, gdy zapragnął czegoś więcej dla siebie. Właśnie skończył 40 lat, to normalne, że zaczyna się zastanawiać nad przyszłością. Myślę, że rozpaczliwie chce nadać sens swojemu życiu, chociaż wiąże się to z działaniem na własną rękę" - opiniował niedawno ekspert ds. rodzin królewskiej, Richard Fitzwilliams.

Zobacz też:

Wydało się ws. Meghan Markle. Będzie mieć się z pyszna, znów jest daleko w tyle za Kate

Książę William wybrał go zamiast Harry'ego. Nie miał nawet zamiaru tego ukrywać

Wydało się ws. Harry'ego i Meghan. Najpierw współpracownicy, teraz sąsiedzi. Wszyscy narzekają na jedno

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy