Wpadka w "Ojcu Mateuszu". Widzowie nie są zadowoleni
Rusza nowy sezon "Ojca Mateusza". W TVP ukazała się zapowiedź nowych odcinków popularnego serialu i zaraz potem odezwali się fani. Miłośnicy sandomierskich historii od razu wyłapali pewien szczegół, który uznali za sporą wpadkę produkcji. Chodzi o udział W nowej edycji Doroty Segdy.
"Ojciec Mateusz" emitowany jest w polskiej telewizji od 16 lat. Serial cieszy się dużym powodzeniem, a jego bohaterowie obok tytułowego Mateusza granego przez Artura Żmijewskiego zyskali już miano kultowych. Od początku pojawiają się na ekranie: gospodyni Natalia Borowik grana przez Kingę Preis, Orest Możejko i Mietek Nocul (w tych rolach Piotr Polk i Michał Piela). Przez serial przewinęło się też wielu aktorów, którzy zgrali epizodyczne role. Najwytrwalsi fani serialu doskonale pamiętają występy wielu z nich i to właśnie stało się powodem niezadowolenia po najnowszych zapowiedziach nowego sezonu.
"Ojciec Mateusz" w nowej odsłonie pojawi się już lada moment na ekranach. TVP wyemitowała zapowiedź 32. sezonu serialu, w której pojawia się znana krakowska aktorka Dorota Segda. Gra ona Wandę Świerzawską, która w czasach licealnych była... miłością Mateusza Żmigrodzkiego. Wanda przyjeżdża po latach do Sandomierza i jak czytamy na Instagramie produkcji "wspomnienia odżyją".
Pod zdjęciami zamieszczonymi w sieci i zapowiadającymi ten wątek w serialu pojawiło się wiele krytycznych komentarzy. Fani serialu zwracają uwag na wpadkę produkcji. Są dość niezadowolenia z doboru obsady. Dlaczego? Okazuje się, że Dorota Segda, która tym razem zagra Wandę, dawną miłość Mateusza już kiedyś zagrała w "Ojcu Mateuszu".
W 2010 roku w 59. odcinku mogliśmy zobaczyć Segdę w roli pisarki Eweliny Linde.
- "Ta dawna miłość już grała w Ojcu Mateuszu zupełnie kogoś innego",
- "Pisarkę już grała w Mateuszu",
- "Widząc tę samą osobę drugi czy trzeci raz w innej roli w tym samym serialu, odbieram to z niesmakiem" - czytamy pod publikacją.
Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, gdy w "Ojcu Mateuszu" ci sami aktorzy powracają w kolejnych odcinkach, wcielając się już w innych bohaterów. Na przykład Redbada Klynstra-Komarnickiego początkowo wystąpił w jednym odcinku 9. serii, gdzie zagrał właściciela restauracji. Kilka sezonów później dołączył do stałej obsady jako nadkomisarza Aleksander Morus. Podobnie Bartłomiej Firlet zagrał boksera w drugiej serii "Ojca Mateusza", a potem stał się aspirantem Antonim Dziubakiem.
Wydaje się zatem, że tak mała rola Doroty Segdy nie powinna być problemem. Co ciekawe Jedna z internautek zwróciła uwagę, że aktorka już kiedyś grała dawną miłość Artura Żmijewskiego w zupełnie innym serialu - w "na dobre i na złe".
Zobacz też:
Pokazali nowego "Ojca Mateusza". Fani już zastanawiają się, kim jest następca Żmijewskiego
Jedna sytuacja sprawiła, że Artur Żmijewski nie zdołał powstrzymać łez. Córka wyznała po latach
Artur Żmijewski gorzkimi słowami zwrócił się do swoich dzieci. "Przegapiłem wiele momentów"
Artur Żmijewski zauroczył się znaną aktorką. Oto co stało się później