Zapłaciła miliony za mieszkanie. W nocy przekazała niepokojące informacje
Jak się okazuje, nawet w raju nie da się uniknąć kłopotów. Przekonała się o tym Julia von Stein znana z "Królowych życia". Celebrytka wprowadziła się do apartamentu za "grube miliony", a teraz skarży się na warunki mieszkaniowe. Kto by pomyślał, że tak wyglądają lokale w jednym z najbardziej ekskluzywnych wieżowców w stolicy... Gwiazdka jest tak podłamana trudną sytuacją, że zwróciła się nawet do fanów z prośbą o wsparcie.
Julia von Stein dała się poznać szerszej publiczności za sprawą programu "Królowe życia". W ostatniej edycji popularnego show, walcząc o zainteresowanie prasy z innymi uczestniczkami, zaskarbiła sobie sympatię widzów dzięki swojej bezpośredniości. 28-latka "dorobiła się" fortuny po odziedziczeniu firmy pogrzebowej z Tarnowa. Na co dzień zajmowała się rzeczami niezbyt medialnymi, m.in. projektowaniem trumien i urn czy nawet wykonywaniem ostatniego makijażu osobom zmarłym.
Później gwiazdę można było zobaczyć również w jednym odcinku "Dam i wieśniaczek" oraz "Diabelnie boskich". Żeby utrzymać się na powierzchni, trzeba jednak robić dużo więcej. Katarzyna Julia Steinfhoff, bo tak naprawdę nazywa się celebrytka, postawiła na skandale. Jednym z najszerzej komentowanych była jej wizyta w fast foodzie, w czasie której kobieta naskoczyła na pracownika.
W ostatnich miesiącach von Stein przypomniała o sobie za sprawą operacji nosa, po której wyszła ze szpitala mocno pokiereszowana. Teraz z kolei skarży się na warunki mieszkaniowe w ramach dzielenia się różnymi szczegółami ze swojego życia na Instagramie. Wszystko przez awarię w jej lokum w mieszczącym się w ekskluzywnym drapaczu chmur w Warszawie. Niespodziewanie nocą przekazała alarmujące wieści.
"Jest oczywiście 3 [w nocy - przyp. aut.], ja posprzątałam całe mieszkanie, bo w końcu jutro przychodzą do mnie panowie na odkrywki mojego zalanego mieszkania. Słuchajcie, mieszkanie za parę grubych milionów, a żyję jak w jakimś kołchozie. (...). Łącznie z tym, że naczynia mogę myć jedynie w wannie. To jest po prostu skandal" - wyznała ponad 300 tys. obserwujących.
Na domiar złego pracę nad doprowadzeniem lokalu do porządku nie ułatwia jej choroba. "Królowa życia" przyznała, że ma gorączkę i potrzebuje odpoczynku. Zwróciła się też z prośbą do fanów. "Trzymajcie kciuki za odkrywki w moi mieszkaniu, żebym nie miała ruiny, bo nie wiem, gdzie będę mieszkać" - dodała.
Zobacz też:
Zrozpaczona Julia von Stein w żałobie. Przekazała dramatyczne wieści
Gwiazda "Królowych życia" na planie show dostała ataku paniki. Inna uczestniczka zemdlała