Zaskakujące wieści ws. "Jaka to melodia?". Będzie inaczej, niż przypuszczano
Fani Roberta Janowskiego czekali na tę chwilę pięć lat. Już niebawem prezenter powróci do TVP, aby ponownie zrobić to, co przyniosło mu największą popularność i sympatię widzów - poprowadzi program "Jaka to melodia?". Pierwszy odcinek teleturnieju w nowej odsłonie będzie inny niż wszystkie. O główną nagrodę powalczą bowiem dobrze znane telewidzom gwiazdy. Będzie więc zupełnie inaczej, niż dotychczas przypuszczano.
Choć jak powszechnie wiadomo, z wykształcenia jest weterynarzem, w łaski show-biznesu Robert Janowski wkupił się w latach 90. za sprawą występów w musicalu "Metro" Studia Buffo. Były wokalista zespołów rockowych umiejętnie wykorzystywał swój głos także w show, z którym związał się na 21 lat. Mowa tu oczywiście o programie "Jaka to melodia?".
Po zmianie władzy w roli gospodarza muzycznego quizu zastąpił go Norbi, a później Rafał Brzozowski. Teraz jednak, po kolejnym przetasowaniu i zaskakującej wymianie kadry w telewizji publicznej, 63-latek powrócił na poprzednie stanowisko.
Nie wszyscy miłośnicy formatu są jednak zadowoleni z tej decyzji. Takiemu wyborowi sprzeciwiła się też Izabella Krzan, była gwiazda TVP. Jej krytyczna wypowiedź nt. Janowskiego stała się przyczynkiem do nieoczekiwanej medialnej przepychanki ze starszym kolegą po fachu, która doczekała się już kilku odcinków.
Warto dodać, że wspomniany tytuł nie jest jedynym, w którym zagości prezenter. Telewizja Polska zaproponowała mu też pełnienie funkcji trenera w "The Voice Senior", którą to ofertę bez wahania przyjął. W niedawnym wywiadzie mężczyzna wyznał, co dzieje się na planie show.
Najpierw jednak telewidzowie będą mogli zobaczyć Janowskiego w pierwszym epizodzie "Jaka to melodia?", który zadebiutuje na antenie już za kilka dni. Zapowiada się na wyjątkowy start - zamiast anonimowych uczestników wystąpią w nim bowiem dobrze znane widzom gwiazdy. Jak możemy przeczytać na oficjalnym profilu programu na Instagramie, w poświęconym zespołowi Abba show wezmą udział Beata Olga Kowalska, Dariusz Kordek i Jacek Wójcicki. Szykuje się wiec wyrównana rywalizacja.
Pierwsza z nich to oczywiście aktorka, która zyskała ogólnokrajową popularność dzięki roli doktorowej w serialu "Ranczo". Kilka lat temu gwiazda zajęła czwarte miejsce w "Twoja twarz brzmi znajomo", a w ubiegłym sezonie stanęła do walki o Kryształową Kulę w "Tańcu z gwiazdami". Widzowie dobrze znają ją też z programu randkowego dla dorosłych.
Kordek to natomiast dawny kolega Janowskiego ze Studio Buffo. Po zaskarbieniu sobie sympatii widzów rolą w telenoweli "W labiryncie" regularnie pojawiał się na ekranie i deskach teatralnych. Kilka raz udowodnił też, że ma świetny głos: w 2011 r. w "Jak oni śpiewają", a kilka lat temu we wspomnianym wyżej show Polsatu, w którym zdobył drugą lokatę.
Jacek Wójcicki od lat jest obecny w rodzimym przemyśle muzycznym. Członek Kabaretu Olgi Lipińskiej z powodzeniem wkupił się nawet w łaski najmłodszej widowni, wcielając się swego czasu w Pana Tenorka w programie "Budzik". Uhonorowany przez prezydenta wyjątkowym odznaczeniem za wybitne zasługi na rzecz polskiej kultury oraz za osiągnięcia w pracy artystycznej śpiewak odpowiada za kilka znanych z filmowych ścieżek dźwiękowych utworów, np. w ten wieńczący "Ostatni dzwonek" Magdaleny Łazarkiewicz.
Zobacz też:
To właśnie on był pierwszą wielką miłością Edyty Górniak. Diwa miała "owinąć go wokół palca"
To nie koniec zmian w "Jaka to melodia?". Zaskakujący zwrot akcji ws. popularnego teleturnieju
To dlatego Beata Olga Kowalska straciła pracę w TVP. Wyszły na jaw zaskakujące kulisy
