Karol Strasburger usłyszał zaskakującą propozycję. Musiał postawić sprawę jasno [POMPONIK EXCLUSIVE]

Karol Strasburger w lipcu kończy 78 lat, ale wciąż zachwyca energią i znakomitą formą. Prezenter "Familiady" udzielił wywiadu dla Pomponika, w którym wyjawił swoje stanowisko ws. poprawek dotyczących urody.

Karol Strasburger ujawnił naszemu reporterowi, że choć jego kolega namawiał go na wprowadzenie kolosalnej zmiany w wyglądzie, to prezenter się nie zdecydował. Aktor jest zwolennikiem zmian wewnątrz człowieka. 

"Ja nie myślałem o przeszczepie włosów. Mój kolega mi proponował, żebym sobie coś poprawił, dołożył, nawet za darmo mi to proponował. Uważam, że pewna naturalność jest rzeczą podstawową, zmiany należy zacząć od środka, głowy, sprawności, zdrowia. (...) Nogi mam sprawne, czuje się sprawnie, dobrze jeżdżę na nartach, gram w tenisie, więc te włosy mi nie szkodzą" - ocenił Strasburger.

Strasburger jest zdania, że zmiany w wyglądzie pobudzają apetyt na więcej. Zdaniem prowadzącego "Familiady", może być to zgubne. 

"O botoksie myślę, żeby nie zmieniać się za bardzo. Te zmiany mają ciąg dalszy - jeśli człowiek jest niezadowolony, to ciągle będzie próbował coś zmienić, bo ta jedna zmiana niczego nie zmieni. Tak jak z włosami, tu przeszczepimy, ale gdzie indziej nam wypadną" - skwitował. 

Nie jest tajemnicą, że Karol Strasburger zdecydował się na późne rodzicielstwo. Prezenter "Familiady" został ojcem, mając 72 lata. Jego decyzja przez długi czas wzbudzała spore kontrowersje, jednak aktor nie przejmuje się opinią komentujących. W innym wywiadzie z Pomponikiem wyjawił, że mimo metryki czuje się w pełni sił. 

"Nie, to mnie nigdy nie interesowało. Jeszcze dodam, że ludzie różnią się, bo człowiek mający 70 lat w wielu wypadkach jest starym mentalnie człowiekiem i - niestety również, co czasami nie jest jego winą, a czasami jest - nie mającym zdrowia i energii do życia, bo tak żył, bo tak chciał (...). Ale ja się czuję trochę inaczej, myślę, że gram lepiej w tenisa niż dwadzieścia, trzydzieści lat temu, i tak dalej (...). Oczywiście, zdrowie nie jest nam dane na zawsze, ale dziwię się temu, że pod jedną średnią się wszystkich podciąga, ja się w tą średnią akurat w tym wypadku próbuję nie mieścić. W związku z tym szczerze powiedziawszy - mało mnie to obchodzi" - wyznał Karol Strasburger w rozmowie z Pomponikiem. 

Zobacz też:

TVP niespodziewanie ogłosiło ws. Karola Strasburgera. To już się wydarzyło

"Familiada" skończyła 30 lat, a Strasburger dopiero teraz ujawnił sekret

Strasburger nie wiedział, co począć. Dwie potężne wpadki w "Familiadzie"