Po rozstaniu długo nie rozpaczał. Andrzej Chyra przyłapany. I to z kim!

Obiektem uczuć Andrzeja Chyry były najczęściej kobiety pracujące w tej samej branży. Jeszcze na studiach na warszawskiej Akademii Teatralnej celebryta poznał swoją przyszłą żonę, aktorkę i reżyserkę castingową Martę Kownacką. Wydawało się, że tworzą niezwykle zgrany duet. Kiedy on był przygnębiony brakiem ciekawych propozycji i utrzymywany przez partnerkę, ona załatwiła mu rolę w słynnym "Długu" Krzysztofa Krauzego. To od tego tytułu zaczęła się prawdziwa kariera Chyry.

W 2002 r. para postanowiła się jednak rozstać. Gwiazdor wielokrotnie mówił o chaosie i niepokoju, które zawładnęły w pewnym momencie ich relacją i doprowadziły do jej rozpadu. Jego przyczyn upatrywał też w nieposiadaniu potomstwa. "Może dlatego tak się stało, że nie było dzieci, że były jakieś inne apetyty na inne rzeczy" - mówił niegdyś w wywiadzie dla "Rewii".

Ponownie szczęście odnalazł w ramionach Magdaleny Cieleckiej, którą poznał zresztą za sprawą byłej małżonki. Ich kilkuletni związek nie należał do najspokojniejszych; popularni aktorzy wciąż się rozchodzili i znowu do siebie wracali. Wówczas plotkowało się o niewierności mężczyzny (w mediach pojawiły się nawet zdjęcia, na których całował się z inną), ale on konsekwentnie temu zaprzeczał. Ostateczny koniec nastąpił w 2008 r. Gwiazdorzy wciąż jednak się przyjaźnią, często grają razem na ekranie, a od dawna należą też do jednego zespołu teatralnego pod wodzą Krzysztofa Warlikowskiego.

Kiedy Chyra w 2015 r. związał się z młodszą o 24 lata koleżanką z planu, wydawało się, że wszystko zmierza ku dobremu. Paulinę Jaroszewicz poznał przy okazji kręcenia filmu "W imię" Małgorzaty Szumowskiej; pełniła przy nim rolę asystentki kierownika produkcji. Już kilka miesięcy później na świat przyszedł ich syn, Tadeusz. Niestety, także i ta relacja nie przetrwała, a o rozstaniu zrobiło się głośno pod koniec ubiegłego roku.

Aktor w rozmowie z "Na żywo" przyznał, że chłopiec wychowuje się w dwóch domach i mówi do swojego ojca po imieniu. "Uczę go tego, co uważam za słuszne. Mam dla niego czas i nie wychowuję go w systemie represyjnym, jak sam byłem wychowywany. Zależy mi, żeby w przyszłości potrafił odnaleźć się w każdej sytuacji życiowej" - podkreślał niespełna 60-latek.

Kilka tygodni temu Chyra został przyłapany na warszawskich ulicach w objęciach sporo młodszej kobiety. "Co chwila zatrzymywali się i całowali się, patrząc sobie w oczy. Potem poszli coś zjeść. Chyra jak na dżentelmena przystało zapłacił rachunek. Później wsiedli do auta aktora i pojechali do mieszkania gwiazdora, skąd wyszli następnego dnia koło południa” - informował wówczas "Super Express".

Oliwy do ognia dolał jeden z najnowszych postów opublikowanych na Instagramie aktora. Seria zdjęć została wykonana w łóżku, a gwiazdor prezentuje się na niej bez T-shirtu i zawadiacko się uśmiecha. Z doniesień medialnych wynika, że w jego życiu znowu wszystko zaczyna się układać. Niedawno Chyra pomagał ukochanej w przeprowadzce do... jego lokum.

"Paparazzi sfotografował parę w warszawskiej dzielnicy Wola, gdzie ma mieszkanie wybranka Andrzeja Chyry. Załadowali trochę jej rzeczy do samochodu, żeby przewieźć je do mieszkania aktora na Powiślu. Na fotografiach widać, że aktor i jego partnerka dźwigają siatki, torby, suszarkę do prania oraz kwiaty doniczkowe. Pakowanie tego wszystkiego do bagażnika samochodu zajęło im ponad godzinę" - informowało "Życie na gorąco".

Teraz pozostaje tylko czekać na moment, w którym celebryta oficjalnie przedstawi światu nową wybrankę swojego serca. Kibicujecie ich związkowi?

Zobacz też:

Jego życie wywróciło się do góry nogami. Andrzej Chyra w mocnych słowach o ojcostwie

Chyra nagle przemówił ws. polskich lekarzy. Nie mógł znieść tego, jak są traktowani

Chyra wyjawił prawdę na temat związku z Cielecką. Gorzkie słowa padły nagle